W drugiej połowie czerwca jak co roku udaliśmy się w Alpy Włoskie. Głównym celem wyprawy było wejście od strony włoskiej na najwyższy szczyt Europy, Mont Blanc, czy też właściwie Monte Bianco.

O ile podczas aklimatyzacji pogoda była relatywnie niezła, o tyle później było pod tym względem coraz gorzej. Podczas próby wejścia na Monte Bianco dosyć szybko musieliśmy zweryfikować plany. Szczyt tym razem nie dla nas.

Czasem najlepsze rozwiązanie to znalezienie celu zastępczego. I tak też zrobiliśmy. Naszym celem stał się masyw Ecrins w Alpach Delfinackich. Choć warunki pogodowe nie pozwoliły na realizację planu maksymalnego czyli wejścia na czterotysięczny Dôme de neige des Écrins, to dzięki wytrwałości całego zespołu udało się zdziałać sporo. Serdecznie gratulujemy dziewczynom!