Żelazne drogi

Via ferraty – żelazne drogi – to ubezpieczone za pomocą sztucznych ułatwień trasy turystyczne, wiodące przez stromy i przepaścisty teren. Gdyby nie stalowe liny, klamry i inne elementy ułatwiające przemieszczanie się, z pewnością wędrówka tam nie byłaby możliwa. Byłby to teren dostępny tylko dla zaawansowanych wspinaczy. Dzięki sztucznym ułatwieniom, odpowiedniemu sprzętowi do asekuracji oraz opiece przewodników przemierzanie niemal pionowych ścian czy powietrznych grani staje się dostępne dla przeciętnie sprawnego górskiego turysty, bez konieczności poświęcania wielu lat na szkolenie i trening wspinaczkowy. Kto raz spróbuje wędrówki po via ferratach i zobaczy zapierające dech widoki pod stopami, z pewnością zapragnie ponownie zakosztować tej przygody.

Fot. Marta Sokołowska

Każdy znajdzie coś dla siebie

Większość via ferrat poprowadzona jest tak, by można było podjechać w pobliże początku trasy samochodem, a po przejściu żelaznej drogi wrócić do auta. Ferraty są na ogół krótkie, tak aby można było po przejściu jednej trasy zadecydować, czy idziemy na kolejną czy też wracamy do hotelu.

To oczywiście bardzo wygodne. Jednak doświadczeni turyści, miłośnicy wielodniowych wędrówek z plecaków i wieczornych rozmów w schroniskach, mogą odczuwać pewien niedosyt. I właśnie dla takich osób wyjazd na via ferraty w Dolomitach Brenty będzie idealną propozycją. Przemierzanie kolejnych odcinków via ferraty delle Bocchette pozwoli połączyć doznania jakie daje podniebna wędrówka żelaznymi drogami z urokami kilkudniowej wycieczki od schroniska do schroniska.

Via ferraty dla koneserów

Czeka nas niesamowita przygoda w sercu najbardziej odosobnionej i niedostępnej grupy Dolomitów – w Dolomitach Brenty. Jej strzeliste szczyty sięgają wysokości ponad 3000m n.p.m., a długa i piękna via ferrata delle Bocchette, poprowadzona główna granią, dostarcza niesamowitych emocji i przeżyć oraz niezapomnianych widoków zapierających dech w piersiach. Nie bez powodu określana jest mianem najpiękniejszej żelaznej perci Dolomitów.

Wyjazd na via ferraty w Dolomitach Brenty to przygoda dla koneserów. Polecamy ją dla sprawnych turystów z podstawowym chociaż doświadczeniem w poruszaniu się po via ferratach. Będziemy przemieszczali się via ferratą pomiędzy schroniskami, w których będziemy nocować.

Fot. Marta Sokołowska

Wzdłuż ferraty delle Bocchette

Pierwszego dnia docieramy do miejscowości Pietramurata w północnych Włoszech, u podnóża Dolomitów Brenty. Drugiego dnia najpierw należy nam się czas na relaks po długiej podróży poprzedniego dnia, a także na niezbędne zakupy. Następnie wyruszamy w teren na jedną z pobliskich via ferrat. Tutaj odbywamy przeszkolenie przypominające zasady bezpieczeństwa w górach oraz poruszania się po via ferratach.

Nazajutrz rano przejeżdżamy do sławnej miejscowości Madonna di Campiglio położonej u stóp Dolomitów. Stąd kolejką wyjeżdżamy na Passo Groste, skąd rozpoczniemy pierwszą część via ferraty delle Bocchette Alta. Nocujemy w schronisku Tuckett na wysokości 2273m n.p.m.

Kolejne trzy dni będą bardzo intensywne i bardzo widokowe. Będzie to kontynuacja wędrówki tą samą ferratą delle Bochette. Najpierw przemierzymy odcinek o nazwie delle Bocchette Alta, po czym zanocujemy w schronisku Alimonta na wysokości 2580m n.p.m. Następnie czeka nas przejście odcinka o nazwie delle Bocchette Centrale i nocleg w schronisku Pedrotti na wysokości 2487m n.p.m. Trzeciego dnia wędrować będziemy odcinkiem delle Bocchette dell’ Ideale. Ostatnią wysokogórską noc spędzimy w schronisku Agostini na wysokości 2405m n.p.m. Nazajutrz po śniadaniu czeka nas kilkugodzinne zejście przez góry do miejscowości Molveno. Teraz już tylko przejazd na miejsce zakwaterowania w Pietramuracie i czas na relaks. Kolejnego dnia możemy rozpocząć powrót do domów. Aczkolwiek góry mają swe kaprysy, a dla nas najważniejsze jest bezpieczeństwo, dlatego mamy jeszcze jeden dzień w zapasie.

Wyjazd na via ferraty Dolomitów Brenty to idealny pomysł dla tych wszystkich, którym kilkugodzinne trasy „żelaznymi drogami”, pod które podjeżdża się samochodem z hotelu, nie wystarczają i którzy chcieliby połączyć pasję via ferrat z zamiłowaniem do wysokogórskich wędrówek. Na naszym wyjeździe w Dolomity Brenty na pewno nie będziecie się nudzić. A po powrocie z niego Wasz apetyt na górskie wrażenia z pewnością jeszcze wzrośnie.

Fot. Marta Sokołowska