W miniony weekend Tatry przywitały nas warunkami, które momentami bardziej przypominały połowę kwietnia niż połowę lutego. Ciepło, słonecznie. Tylko śniegu tyle, ile w lutym. Czyli innymi słowy idealne warunki szkoleniowe. Udało się je w pełni wykorzystać. A przy okazji cyknąć kilka zdjęć w przepięknych okolicznościach.
Fot. Aleksandra Dzik